No więc, fotka na rozweselenie.
Zazdrość, powiedzmy została ukojona,
ale..
pomimo ciekawego dnia pod koniec czar prysł
nie wiem - może jestem zbyt wymagająca, może za słaba .. nie warta.
a mimo to kocha.. ja kocham .
i tak już będzie zawsze..
Z tych milszych rzeczy
od CH Port Łódź .
nastepnie jazda po lodzie, bywało śmiesznie, dwa upadki w tym jeden wymuszony ;)
po południu rozrywka typu bilard, gry na maszynach, drinki były ekstra wraz z Olą było miło :P
no i jeden głupi wygłup ..
wszystko poszło się pierdzielić.
Powrót do domu?
Taaa. Kamil dzięki ! ;d
Śnieg smakował, nie maa co ;d
Kotek nie bronił :(
No raz! :p
co do zdjęcia, stara fotka pies babci, fotka się udała.
nie miałam co wstawić :(
Kocham.
.
co do daty :
jest zła.
zdjecie robione latem 2010 ;)