Pod gorącym, lipcowym błękitem
stoi żyto, dojrzałe i syte.
Mała Kasia, wśród kłosów ukryta,
nic nie widzi prócz nieba i żyta.
Nagle wietrzyk nadleciał, najcichszy,
rozkołysał łan zboża, rozwichrzył,
rozfalował jak wodę w jeziorze.
Czy to zboże faluje, czy morze?
Tak ! To morze, to fale, to woda!
Zgoda Kasiu? No chyba, że zgoda.
Maki to meduzy na niby,
owady to kraby i ryby.
Spójrz, po morzu, po zbożu nie zżętym
z wolna suną żniwiarki okręty.
Zanim słonce spać pójdzie za pole,
okręt trafi do portu w stodole
Inni użytkownicy: velendi2arbuzowaczekolada011937mateosjasiek111111111nicklalekdziecostmacostamwamprismeghhhh440987
Inni zdjęcia: Chciwość pamietnikpotworaZwierze velendi2:) dorcia27001511 akcentovaTyłem synu nacka89cwaczerwiec - czas róż elmarZaproszenie aceg:) nacka89cwa:) nacka89cwaPalma nacka89cwa