No więc weekend bardzo udany :)
Byłem u fryzjera wreszczie.
Poszedłem z ziomami na koncert i powiem że iście zajebisty gdyż wokaliści tańczyli z nami pogo i robili ściane śmierci, a później zgarnołem płyte ;)
Po koncercie po siostre i do agnieszki na domówke. Wiecie że Sok z pomarańczy, pięć łyżeczek cukru, woda kranowa, zmiksowane jabłko i 2 łyżki Gieroya dają nam sok z tymbarka: Jabłko Antonówka ;p Fajnie smakowało xD
Aha żeby miało moc muszą to przygotować 3 dziewczyny z raciborza i jeden wieśniak który był kiedys blokersem...
Powiem jeszcze że se najlepsze spanie wykminiłem ;) Barry pozdrawia z łużka śpiących na ziemi kanapach i fotelach ;p
Żeby nie było tak dobrze powiem że mi się znowu motor zjebał i cisnołem z nim do domu około 7km... Rano dostałem sms o 10:20: masz być za dwadzieścia minut w domu. Wróciłem o 14:00...
No więc weekend udany ;)
Aha jeszcze zapierdalałem drogą gdzie co 1 minute jachał samochód z rajdu na czas wieć mnie strażacy opierdolili ale się wymigałem bo powiedziałem że Brzeźniak jestem...