Porzucona ? Ależ skąd !
Ja po prostu ... znów jestem do wzięcia.!
Hahahahahah.
I takim oto myśleniem mogę działać. Ostatnio
dowiedziałam się ,że się 'marnuję'. Szczerze ?
Zalezy kto, co ma na myśli. Samej mi jest lepiej, już
przyzwyczaiłam się do tego, że nie mam nikogo
prócz przyajciół, rodziny. Ostatnimy czasy pojawiło
się mnóstwo osób w moim życiu, także stare
kontakty się odnowiły. Wszyscy chcą zająć jakieś
miejsce w moim sercu.. Szkoda ,że mój dystans,
który sobie wywalczyłam do ludzi, teraz niszczy
wszysctkie uczucia kierowane do mnie..