Tym razem w tonacji biało-zielonej:-)
"(...)Bo z Piekieł wasalem,
za bary się wzięto(...)":
- "(...)coś rzuciło czary,
Orzeł, Wawel stary(...)":-)
I udanej:-)
Ps. szczerze współczuję autorowi stwierdzenia,
mówiącego, iż po szopkach się chodzi dla...
poświątecznego zbicia kalorii (jak to usłyszałem w szkiełku),