W ramach przerywnika w relacji z Królewskiego Pochodu:-)
I w ramach leciutkiego nawiązania do jednego
dotyczącego tej okolicy, stricte krakowskiego wpisu:-)
"Mam zawsze wysoko uniesione czoło(...)", czyli że warto
po Krakowie chodzić "z głową w chmurach":-)))
Jakość "historyczna", za to tekst najzupełniej profetyczny:
Wypoczywającej i relaksującej:-)))