No i już przyszła - teraz co do tego nikt już nie może mieć choćby
i najmniejszych wątpliwości:)))
I jak to na wiosnę, przyroda i to nie tylko ta ożywiona budzi się
do zycia i cykl wegetacyjny ulega odnowieniu:)))
Dotyczy to jak widać także kamienic podgórskich:)))
Ta prezentowana pochodzi z 1908 roku i stoi sobie całkiem niedaleko
pokazywanego niedawno na jednym znajomym blogu "ptasiego"
budyneczku i leżących zaraz wedle niego.... plant podgórskich
(a jakże: jest miasto "z pretensjami" to muszą być w nim i planty:)).
A tutaj już kwitnący kwiat doniczkowy w całej radosnej,
wiosennej okazałości + w ramach bonusu czterolistna koniczynka
jest także:)))
Ps. nawet mam gdzieś tą Wiosnę nad Kraków nadciągającą, dobrych kilkadziesiąt lat temu wprost z natury "zdjętą":)))