tak ogólnie to jest mi zle. i to meega. nie powinnam sie tak non stop gapic. glupia jestem.
no wiec po wtorkowym melanzu. bylo spoko, ale cos czuje ze dopiero w sobote bedzie grubo, ale jakos trace ochote na to wszystko, jak sobie pomysle..
ale mniejsza o to. rzadko co mysle, a tu nagle. damn !
powinnam sie wyprowadzic na ksiezyc, chociaz i tak bylam daleko stad, a wcale nie bylo mi lepiej.
9 miesiecy. i tak jest juz lepiej. niedawno, byl taki okres gdzie w ogole nie myslalam, i bylo naprawde dobrze.
nienawidze jak ktos porusza ten temat, bo wszystko wraca.
nie rozumiem tego jeszcze bardziej niz wczesniej..
i akurat dzisiaj musiala obudzic mnie ta jebana piosenka o maju..
jebany maj. a najgorsze jest to ze jeszcze 2 miesiace i znowu bedzie maj. nie wiem co wtedy zrobie. ale wiem co zrobie teraz. przefarbuje wlosy. to zawsze pomagalo. moze i teraz pomoze.
i postawie tarota. od tamtej pory mam slabosc do kart.. moze sie czegos dowiem.
ale to ponoc ja jestem jebana wrozka ?
to dlaczego nie wiem co robic, i czy kiedykolwiek to sie jeszcze powtorzy ?
dawne wspomnienia maja gorzki smak jak Ty.
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24Przemek Budka nacka89cwaJa nacka89cwaJa nacka89cwaLeci patusiax395Trzciniak slaw300