chce coś napisać, ale nie wiem co.
przed chwilą czytałam wszystkie swoje notki zamieszczone na moim photoblogu. Normalnie nie wierze, w to ile rzeczy sie wydarzyło od 2010 roku do teraz. Wszystko kompletnie się pozmieniało, a jednak niektórzy pozostali tacy sami. Sęczyk naprawde zdziwiła mnie tym że pomimo upływu lat, jest taka sama. Jeszcze rok temu nie pomyślałabym że może być tak dobrze. Że możemy razem imprezować i że to właśnie na Cb bede mogła zawsze liczyć.
Jeszcze do niedawna było naprawde dobrze.. Bo nie myślałam. Moje życie kręciło się wokół pracy, muzyki i imprez z ekpią.
A tu nagle ktoś znowu zaczyna o Nim. Ale po co się pytam. To jest juz zamkniety rozdział. Nigdy wiecej sie nie powtórzy, nawet jeśli myślicie inaczej. Dajcie żyć. 10 lat ? Nawet nie wiem czy tyle pożyje. A Wy mi każecie czekać? Nie jesteście normalni. Nie dajecie żyć mi po swojemu. Możecie powiedzieć że nie mam racji, że Wy wiecie swoje. Ale ja wierze w to co widze. A narazie widze jedno. Obojętność. I to mi wystarcza aby żyć swoim życiem i iść swoją drogą. Iść do przodu i nie zerkać w przeszłość..
Co było minęło. Pojmijcie to wkońcu, tak jak ja to pojęłam. Będzie Wam łatwiej. Tak jak mi.