Starając się mocno wyjść naprzeciw
Ale kiedy próbowałam mówić
Czułam się jakby nikt mnie nie słuchał
Chciałam tutaj należeć
Ale coś sprawiało, że tu było źle
Więc modliłam się aby się stąd wyrwać
Rozkładam skrzydła i uczę się latać
Zrobię co muszę zanim dotknę nieba
I pomyślę życzenie
Wykorzystam szansę
Dokonam wyboru
I wyrwę się
Przez ciemność i do słońca
Ale nie zapomnę o tych wszystkich których kocham
Podejmę ryzyko
Wykorzystam szansę
Dokonam wyboru
I wyrwę się
Wcale nie chce inna być, wcale nie chce lepsza być bo nie bd to już ja każdy swoje prawea ma