Mam w sobie optymizm i upór. Nawet kiedy leżę i ryczę, jestem załamana i chce się zabić, to i tak w końcu wstaję.
Taki charakter. <3
czasami nie chodzi o to, żeby zmieniło sie na lepsze.
najczęściej chodzi o to, żeby zmieniło się na cokolwiek...
...
rano wstaję.
w ciąu dnia
- myślę...
-tęsknię...
-czekam...
wieczorem kładę się i dochodzę do wniosku, że to i tak jest
BEZ SENSU ...
ale się nie poddam...
nie tym razem...