Hej.
Muszę powrócić do pisania regularnych notek i do wrzucania zdjęć tutaj, chociażby dla samej siebie. Wracam do wcześniejszych notek i wiem jaki był dzień, co robiłam, co czułam, taki wirtualny mikro pamiętnik :-)
A więc na zdjęciu Wolar, który na dzisiejszej jeździe był prze genialny, jeszcze nigdy nie jeździło mii się tak dobrze jak dziś. Cały czas wchodził na kontakt, sam go szukał, delikatny na ręku, czuły na pomoce, a w galopie to po prostu czułam jak unosi mnie plecami. Na prawdę był niesamowity :-) Oby na następnej powtórzył!