Teraz już wiem, że jedynym szczęściem jakie dostaję od losu
jest dobrze płatna praca,
wycieczki,
przyjaciele,
nauka,
cele, które w większości realizuję,
doświadczenie
tylko w tym wszystkim, pozornie ważnych rzeczy
brak tylko miłości,
ale przyjmijmy, że jej nie ma.
Nie ma.
Telefon wyłączony,
FB wyłączony,
piwo w lodówce,
film?
Tak, proszę.