http://www.youtube.com/watch?v=q9LtYca0TOc
-czy byłaś grzeczna w kościele? -och, tak mamo. Nawet jak jakiś dziadek mi zaoferował koszyk z pieniędzmi, odpowiedziałam -nie dziękuje, proszę pana.
Dowiedziałam się że wszystkich mam w dupie i że jestem zakochana...
Facet idealny dla mnie? Taki, który może być wszędzie...a woli być przy mnie.
Często odnoszę wrażenie, że jestem na tym świecie sama. Niekochana, nieakceptowana. Porzucona, niezrozumiana. Czas biegnie, a ja stoję w miejscu. Nie ma mnie, wszystko jest bez sensu.
Tylko pluszowy miś jest idealnym przyjacielem każdej z nas.Nie zrani,nie skrzywdzi,nie obgada i zawsze jest nam wierny.
- Śpisz? - Nie , Patrzę sobie na powieki.
siedzę na parapecie dopijając kawę, zimną już od popołudnia. lodowaty wiatr przeszywa mi wnętrze, suszy włosy i policzki mokre od łez. gasi wypalonego już prawie papierosa. zabiera ze sobą resztki jego oddechu, odtwarzanego wciąż na nowo w moich ustach. w górze migocą gwiazdy, małe punkty, gdzieś wysoko. odległe, niedostępne, nieosiągalne. a jeszcze niedawno było do wszystkiego tak blisko, niemal na wyciągnięcie ręki. nie potrzebowałam tych wszystkich lin i drabin, które i tak okazują się teraz za krótkie. kolejny wieczór i kolejną noc spędzę na rozpamiętywaniu przeszłości. tęsknota stała się częścią mojego życia. jego większą częścią.
- Zakład o 5 zł że przez całą lekcje będę żuł gumę?
- dobra.Prosze Pani on żuje gume !
Nie patrz na wczoraj, ogarnij przyszłość. Pierdol to, że znów coś nie wyszło.
Trzecia nad ranem. W związku z bezsennością, bezsilnością i bezmiłością. Jestem zżerana przez własne myśli.
mówisz że rap jest zły ? że ta muzyka to zbyt niski poziom ? to podaj mi inny gatunek muzyczny , w którego tekstach jest tyle sensu , logiki i uczuć .
Przyzwyczaiłeś mnie do siebie i teraz każesz o sobie zapomnieć. Przykro mi, ale nie potrafię.
Nie pozwól mi mówić o tych bezsennych nocach, książkach, których nigdy nie otworzę, kawach, które wylałam i oczach, które należą do niego. Mogłabym wyłączyć światło i udawać sen lub nie ruszając się, wpatrywać się tępo w wyimaginowaną przestrzeń ponad sufitem. Może w paranoicznym strachu zerwałabym kilka strun starej gitary, przerywając granie. Może wzięłabym kilka tabletek Hypnogenu za dużo i oglądała rozmaite wzory na ścianie, nie odróżniając rzeczywistości od działania tabletek. Mogłabym też oglądać opuszki moich palców całą noc, ale dziś jeszcze o Tobie pomyślę.
Gdyby był Ciebie wart, nie pozwoliłby, żebyś przez niego płakała.!
a może tak razem za rączkę, na zawsze?
Pobawimy się w miłość? - Dobra, zaczynaj. - Kocham Cię. - Przegrałeś.
Będę krzyczeć; krzyczeć na przystankach autobusowych, milczeć w samotności, chować swoje dźwięki pod łóżko, będę szeptać Ci przez szybę, kłócić się ze zmysłami, rwać włosy z głowy i zagryzać wargi. Będę żyć.
Cały czas mnie prześladujesz. Nawet jak spojrzę na klawiaturę litery T i Y są obok siebie.
Już raczej nie możemy zacząć od nowa , ale pamiętaj , że jesteśmy ustawieni na browar.
jestem oazą spokoju... dopóki ktoś nie wejdzie mi w drogę...