myśli

Pozwól , że opowiem Ci o znajomości , która trwa chociaż nie jest pewna swojej przyszłości .

***

2 miesiące , 60 dni wydaje mi się jakby nie było Cię ze mną , dla mnie , koło mnie już wieki  .

Wciąż czuję sie tak , jakby ktoś zabrał mi część mnie , mojego uśmiechu , wspomnień , myśli i planów . Dlaczego planów ? Tak wiele było związanych właśnie z Tobą , tak wiele było naszy wspólnych dzisiaj mogę tylko gdybać , myśleć jak mogłoby być pięknie . Bo wiesz , mogłoby być . Mieliśmy plany po to , aby je realizować . Ty wierzyłeś we mnie , ja wierzyłam w Ciebie to tak jakby jedna dusza w dwóch ciałach , rozumiesz ? Mieliśmy być zawsze dla siebie , co nie oznacza , że razem  . Niestety 'zawsze' w dzisiejszych czasach oznacza kilka miesięcy . Ty miałeś polegać na mnie , ja na Tobie , w każdej sytuacji . Pamiętam tamten dzień , jakby to się stało wczoraj , kiedy to wszystko jebło , rozsypało się jak lusto , którego już idealnie nie poskładasz , możesz spróbowac posklejać . My probowaliśmy , przez chwile nawet uwierzyłam , że może być jak kiedyś , pozwoliłeś mi na to . Gdyby nie tamten dzień , ta sytuacja . Ja wierzę , że siedziałbyś dzisiaj koło mnie jak zawsze , nie musiałbyś nawet nic mówić , po prostu byś był . Gdybyś mógł chociaż na chwilę wiedzieć dokładnie co myślę , z pewnością byś wiedział jak bardzo żałuję . Wiem , jak bardzo Cię skrzywdziłam , nieświadomie jednak wciąż się o to obwiniam . Wtedy pod wpływem emocji , kiedy krzyczałam , płakałam wszystko rozpier*alało mnie od środka nawet nie pomyślałam co Ty musiałeś i musisz czuć . Zachowałam się jak egoistka myśląca tylko o sobie . a Ty przecież chciałeś dobrze , podziwiam Cię . Wtedy kiedy mnie przytuliłeś całą roztrzęsioną i powiedziałeś , że wszystko będzie dobrze , przecież Ty wtedy musiałeś się czuć gorzej niż ja . Mimo wszystko nie chciałeś mnie stracić i pozwoliłeś mi w nas uwierzyć . Tyle osob mi mówiło 'Przyjaźń między chłopakiem a dziewczyną nie istnieje , zawsze jedno poczuje coś więcej' ja wtedy dumna odpowiadałam 'Spójrz na Nas , jesteśmy przykładem i dowodem na to , że jednak można' byłam pewna tych słów , do tamtego dnia . Dziś jestem tego samego zdania co Ci wszyscy ludzie . Zrezygnowałam z Nas tylko dlatego , że chciałam czegoś innego . Dałam ponieść się chwili nie myśląc o konsekwencjach . Zrezygnowałam z Ciebie myśląc , że ułożę sobie wszystko inaczej . Dzisiaj zostałam z niczym .

Nie ma dnia , w którym nie pomyślałabym właśnie o Tobie . Wtedy te wszystkie chwile przelatują mi w głowie , widzę nas . Kiedy to byliśmy razem codziennie , wszędzie . Widzę wszystkie wspólne chwile , te złe i dobre . To takie przykre , że dziś potrafimy mijać się bez słowa , zupełnie tak , jakbyśmy się nie znali . Nie potrafię tego zrozumieć , wytłumaczyć , jak tak można ? Przecież wiemy o sobie wszystko , jesteśmy dla siebie tacy obcy  .

Dziś jest już lepiej choć wciąż chujowo , jednak bardziej  stabilnie