Hej!
Wczoraj nie wchodziłam juz, bo się błyskało i bałam się włączyć kompa :) Na szczeście dziś jest chłodno, więc można sobie gdzieś wyjśc :)
Byłam dzisiaj rano już na rowerze, bo musiałam jechać odebrać pieniądze za wiśnie. 237, 50 zł razem z siostrą zarobiłyśmy, ale ona tylko 70 zł bierze, ja resztę,bo ona nie do końca chodziła. :)
O 15:00 ma przyjść P. a o 17:00 K. i A. P. pewnie nie zostanie do tej godziny. Chodzi o to co w poprzedniej notce pisałam. Jestem na 90% pewna, że nie zostanie, ale no cóź zobaczy się :)
Miałam dzisiaj pyszny obiadek <3 Przejdę więc do bilansu :)
śniadanie: płatki z mlekiem, kawa
obiad: makaron spagethi ze szpinakiem
podwieczorek: bułka z serkiem almette, mousse czekoladowy (110kcal ma)
kolacja: bułka parka (byłam poza domem)
zjadłam też trochę paluszków słonych, ale to trochę. Źle jest?
aktywność: rower, sprzątanie (mycie podłóg, zamiatanie, ścieranie kurzy)
Miłego i chudego dnia kruszynki <3