Dzisiejszy dzień zaliczam jak najbardziej do dni udanych :)
Razem z całą klasą modliliśmy się na Jasnej Górze w Częstochowie o zdanie matury (zdanie jej jak najlepiej!)
Oby każdy znas pokazał na co go stać i dał sobie radę :)
Właśnie takich dni jak ten potrzebuję w moim życiu, dni pełnych uśmiechu i radości.. Chociaż na chwilę mogłam zapomnieć o wszystkich problemach, mogłam poczuć że żyję i że to życie ma sens!
Co by się nie działo- dam radę!