30 Lipiec : * mooje imieniny ^^.
I jest dobrze .! :D wstałam, ubrałam się i komp <3 o 12:12 poszłam na Dolne po Fubu ; D
Po długim czasie czekania na torach sms " Fubu już idzie" haha . ; p
Jeszcze telefon od Naty gdzie jestem .? i czy wyjdę po nią kawałek.? -No spoko ; D
Najpierw poczekałam na Fubu.. wreszcie przyszedł i poszliśmy po Natę .
Hahaa. beka była z nimi iść na Górne 3,5 km. Debile <3
W drodzę na Górne trochę się pofochałam na Fubu o takie tam ; p
Wreszcie Rekowo ! nogi bolą ; p ale teraz do mnie . ; ***
Dobrze, że nie składałam z rana łóżka. ^^ Nata z Fubu coś tam szeptali, spojrzeli się i rzucili się na mnie ( robiliśmy kanapkę ) <3
Potem dwór ; )) I fuul pizda na placu zabaw i w lesie : *
A Roksana nie umie ... ; D ciota ; ** wreszcie się jej pozbyliśmy . uff ^^.
I było naprawdę zajebiście ; **
` Za dużo do opisywania co się działo ; p <3
` Dziękuję Wam ; )