Chciałabym mieć tę wiarę w ludzi, jaką miałam sprzed kilku lat.
Teraz czuję, że teraz jedyną osobą, której nie muszę się bać i mogę jej ufać jestem ja sama. Chciałabym, żeby było inaczej.
Wspomnienia to ostatnio wszystko, co mam.
A kiedyś nic innego do życia nie było potrzebne, jak ściągnąć buty, chodzić po mokrej trawie z gitarą i coraz śmielej dotykać strun. Widzieć wzrok wszystkich ludzi, co myśleli, że oszalałam. Boję się, że co roku mam coraz mniej odwagi, żeby jeszcze to robić.
Niedługo znowu będę sobą.
Jak co dzień rano, bułkę maślaną
Popijam kawą, nad gazety plamą
Nikt mi nie powie, wiem co mam robić