zaczynam od nowa
. po raz kolejny...ale to mozna wyciąć ...
zaczynam zauwazać ze coraz częsciej tu nie zaglądam... zwykle brak czasu lub chęci do napisania czegokolwiek. nawet niewiem dlaczego sie tak dzieje...przeciez są ferie ? wolne ? ale ja i tak nigdy nie znajduje na nic czasu ... sama dla siebie ostatnio nie mam czasu...zaczynam sie gubić w tym swiecie....co wiecej .. zaczynam go nie rozumiec ;x a moje serce zaskakuje mój rozum ... zawsze mówią "idz za głosem serca" tylko gdybym słuchała serca to by mnie juz dawno na tym swiecie nie było zapewne ... nie no .... sama siebie nierozumiem... nie rozumiem swojego zycia...nie wiem juz kim jestem ... co mi pisane jest w zyciu? na to pytanie nikt mi raczej nie odpowie... poczekamy zobaczymy... cały czas wmawiam sobie ze "bedzie dobrze" ale z dnia na dzien zaczynam w to wątpić ... którą drogą isć? no którą wybrać ? sama juz niewiem .... a głosy w mojej głowie...powiedzcie ze one wiedzą lepiej :( codziennie ide spać ... wstaje ... i zyje dalej ... a moze ja juz tak nie chce ? moze wolałabym sie juz nie obudzić ? juz sama niewiem .. raz chce tak a raz tak ... zycie walką jest ..wiec wstań i o nie walcz i nie poddawaj sie no jak odpowiedzieć sobie na te wszystkie pytania które chodzą mi wciaz po głowie ? jak przezwyciezyć strach który tkwi we mnie?... albo to tak jak z osobami które są dla mnie wazne .. co powiedzieć o częsci męskiej ? ehh .... niby im zalezy a to jedno g ó w n o prawda.... jak kocha naprawia .. jak nie to miłość wmawia ... a co gdybym ja ... robiła rózne zeczy na boku?
doprowadzała cie do płaczu ? czy wtedy zasady by sie zmieniły ? czy moze by sie dalej liczyły?
jeśli bawiła sie tobą jak zabawką jak ty mną ? ale sie rozpisałam ... dobra kończe ... bo juz mi sie pisać nie chce ... i nie mam pomysłu
jestem najwiekszą i najwredniejszą egoiską i idiotką jaką znam
.... ohh ulzyło mi....