Coś w sercu mym pękło tej deszczowej nocy,
Idąc mokrą ulicą w poszukiwaniu pomocy.
Już się nie śmiałam myśląc właśnie o nim,
tylko płakałam a czas za mną gonił.
Ubrana w żal i ból łkałam głośno,
a on z ukrycia patrzał z litością.
Potem koszmar się skończył, pękł jak bańka mydlana,
a ja choć cierpiałam, już nie byłam sama.. .
; ) .