Rozdarty między dwie osoby, które się wzajemnie nienawidzą. Nie lubię tego uczucia. Z jednej strony powinienem odpuścić ale nie mogę. Nie umiem tak zostawiać ludzi. Kurwa. Zdarłem sobie skórę i przeryczałem pół nocy. Głupota, bo nie czułem powodu do płaczu.
Jeszcze ta głupia nadzieja mnie trzyma. Cholera by ją wzięła! No ale jak dobra matka wciąż jest i zapewne umrze ostatnia
Czas. Potrzebuje czasu...