Czasem jest tak, że ktoś jest bardzo długo,
ale my dopiero po bardzo bardzo długim czasie zauważamy jego obecność.
Bywa i tak...
Czyjaś ręka,
czuły gest,
uśmiech twój...
I moja część,
rodości pierwszej,
nie najostatniejszej,
skrytej w dzikiej mgle
pragnień naszych i nadziei cień....
Bo przyszłość to mgła większa niż taka w bardzo wilgotny dzień.
MY bo TY
No i wiesz co...:) To co zawsze:*