po co mi były te wszystkie lata...
niby nie samotne....
ale życia w zakłamaniu...
boli to okropnie...
straciłam Cię,bo chciałam
w podświadomości mówiłam sobie:
to koniec,
tak się nie przyjaciel zachowuje,
ale wróg....
Wad nie widziałam,
bo nie chciałam,
patrzeć przez palce wolałam....
Żle mi z tym...
te wszystkie lata,
teraz grubą pokrywą obojętności przykryte,
ja Ci już nie zaufam,
bo nie potrzebne mi
kolejne rozczarowanie...