z wczorajszego spacerku.
koledzy <3
Biliśmy rano na szkoleniu.
Isar dostał mocno w kość.
Wchodzi teraz w najgorszy okres
i juz zaczyna sie stawiać, wiec dzisiaj korekty byly ostre.
Ale i tak jestem z niego dumna, na koniec szedł bez smyczy, przyklejony
do mojej nogi i zero reakcji na otoczenie -pieszych, rowerzystow, biegaczy itp.
Mamusia dumna <3
Dzisiaj ma już spokój, wieczorem na spacerku tylko zabawa,
zeby troche zluzował chłopak;)
Miłego dnia ;*