mam tylko jedno pytanie! Czemu on wciąż mnie maltretuje tymi swoimi niebieskimi oczkami gdy ja w tym samym czasie próbuje go wymazać ze swojej pamięcie po tym jak stwierdził że nie chce mieć narazie dziewczyny?!
Ja tu chyba czegoś niepojmuje...
Albo sie z kimś chce być albo nie...
czy on tego nierozumie że ja się rumienie gdy jest w pobliżu?!:[mruga]