Forty one.

Jesteś jak książka...Czytam Cie każdego dnia...

Zaskakujesz mnie nowymi elementami i wydarzeniami, sprawiającymi mi czasami zakłopotanie, nad którymi muszę się dłużej zastanowić i zrozumieć sens tego co jest w Tobie zawarte.Przekręcam kartki. Doszukuje się czegoś nowego w każdym ze zdań. Często gdzieś się gubię i czytam Cię z zaciekawieniem dalej ,aby w końcu się odnaleźć. Inspirujessz mnie do stawiania kolejnych kroków każdego dnia...Nie jest to prosta lektura. Bywa że przy niej wzruszam się i  płacze, boję  albo się śmieje.Bawią mnie te krótkie epizody zapisane przez życie, ale i czuję sie rozerwana,gdy  czytając momentalnie następuje zwrot akcji...gdy coś się dzieje nie tak jak sobie to wyobrażałam. 

Jest tej książki tylko jeden egzemplarz.
Nie kupiłam jej w wytwornej księgarni, ani nie dostałam w prezencie.

Wiem, że gdybym jakiś czas temu chciała odnaleźć ją pośród tysięcy innych książek- nie była bym w stanie tego uczynić. Los dał mi możliwość poznania jej zawartości... gdy przechodząc obok, leżała na stoliku w pomieszczeniu pełnym ludzi którzy ją dostrzegali, przeczytali  streszczenie albo jakiś krótki  fragment... obojętnie ją mijając, nie przykuła zbyt wielkiej mojej uwagi.. aż do momentu gdy spadła przed moje stopy otwierając się na najbardziej porywającym z wersetów... delikatnie ją podniosłam...zaczęłam czytać... była jeszcze ciepła... nieco zniszczona po wcześniejszym posiadaczu,który chwile wcześniej odszedł rozlewając kawę na arkusze płóciennych stronic...

 od tamtej pory towarzyszy mi bez względu na okoliczności.
Pożyczyć... oddać... zgubić... rzucić gdzieś w kąt? -to nierealne. Chcę dbać o nią. Zbyt wiele dla mnie znaczy.
Za bardzo mnie ona zaintrygowała aby przestać... aby przestać śledzić wzrokiem każdy wyraz w niej zawarty...
Pragnę zatapiać się w dalsze części tej powieść... zatapiać się z głębokim tchem i nie pozwolić, aby  pył powstały ze sproszkowanych ziarenek piasku ziemi osiadł na którymś z rozdziałów...

Ich troje - Toba oddychać chce.

" Ucz się od źrenicy widzieć wszystko prócz siebie."