Duszę się, bo ktoś przytknął mi poduszkę do twarzy i nie puszcza.
Bo ktoś stawia mnie w niepewności. Duszę się i tracę siły. Nie wiem jak to dalej się potoczy.
Może zniknę a może urodzę się na nowo. Milczę, bo ktoś też nie daje znaku życia.
Grobowa cisza i ten czas, który stanął w miejscu.
(...)
Ból fizyczny nie jest czymś dla mnie nowym. Zmagam się z nim co dzień rano, gdy tylko otworze oczy.
Zmagam się już od dawna. Jednak wierzę, że moje katusze, w końcu zostaną uśnieżone i nie będę miała żadnych poważniejszych powikłań.
To miłe, że komuś brakuje mojej obecności i piszę, że beze mnie jest po prostu strasznie.Dlatego...
Hmmm... Mam nadzieję, że może już w niedługim czasie wrócę do normy, a przede wszystkim wrócę tam, gdzie powinnam przebywać od godzin rannych do popołudniowych& byś miała mnie dla siebie i bym mogła znowu zarażać innych swoją energią,której w tym momencie nie jest zbyt dużo.
Nic nie jest tak, jak być powinno.
Dobranoc.
"Im większe w człowieku wewnętrzne rozbicie, poczucie własnej słabości, niepewności i lęk, tym większa tęsknota za czymś, co go z powrotem scali, da pewność i wiarę w siebie. "
Inni zdjęcia: Morzine ajusiaMalaga ajusiaMalaga ajusiaZakopane suchy1906Bionnassay ajusiaChamonix ajusiaChamonix ajusiaChamonix ajusiaAlpy ajusiaAlpy ajusia