pół roku.

wiesz? bo my mamy już pół roku. i chcę Ci opisać, powiedzieć, jak bardzo się cieszę. i jak bardzo jestem z Tobą szczęśliwy. ale nie ma takich słów. nie da się tego opisać, nie potrafię o tym opowiedzieć. po prostu, gdybym chciał to zrobić, musiałbym wymyślić całe mnóstwo nowych wyrazów. a nie umiem tego zrobić, chyba. i nawet nie chcę. bo po co opisywać, skoro można pokazać? no, może niezbyt to dzisiaj pokazałem.. przepraszam, Kochanie. ale nadrobię. udowodnię jak bardzo Ci ufam i jak bardzo jesteś dla mnie ważna. nie wiem do końca jak, bo wiesz, jaki ze mnie zazdrośnik..;>

bo jesteś wszystkim. całym moim światem. bądź zawsze przy mnie. niech tych miesięcy będzie jak najwięcej. tych chwil spędzonych razem. tych dni, wieczorów, nocy, poranków. wspólnych śniadaniań. zakupów. pocałunków. tulenia. trzymania za rękę. tych powitań po długiej rozłące. i takich buziaków w pociągu, z zaskoczenia, chwilę przed odjazdem.

i w końcu doczekasz się romantycznej kolacji, no, wiesz, takiej przy świecach, z płatkami róż..;>
PÓŁ ROKU TAKIEGO SZCZĘŚCIA! <3

strasznie się cieszę, że to właśnie ze mną dzielisz swoje życie. chcę jeszcze milion takich miesięcy. 

Kocham Cię nad życie, Kotek!