o kurde.
trochę się zmieniło. trochę bardzo? trochę na lepsze, nawet trochę bardzo. trochę na gorsze, ale to już mniej.
mam narzeczonego, kurde. za parę lat będzie moim mężem. no może nie pare, trochę szybciej, chyba
studiuję. za 3 lata będę Panią nauczyciel, jak dobrze pójdzie
pracuję. nie wiem jak długo, ale pracuję. trzeba
mam swojego synka, adoptowanego ale najukochańszego. mój super pupil rasy york, na zawsze
znalazłam swoje miejsce na Ziemi, tak mi się wydaję, tak czuję
mam marzenia, ale o tym się nie mówi. niech się spełniają wszystkie!
chyba powinnam być szczęśliwa?