na zawsze, do końca... tak, to były tylko puste, zbędne słowa wypowiadane z Twoich ust. a ona głupia Ci wierzyła . raniłeś tak często, tak często płakała .. jeszcze częściej wybaczała i co . ? na końcu usłyszała ''spierdalaj z mojego życia!'' . jej jedynej oprócz berniego ufałeś, na niej mogłeś zawsze polegać, zawsze Ci pomagała . skreśliłeś ją ... a gdy chciałem skreślić jego to ona Ci pomagała, ona a nie kurwa Ty ! . i pewnie, gdyby nie ona nie miał byś ani przyjaciela ani jej . ale teraz masz przyjaciela, ją straciłeś na zawsze . ona nie będzie już głupio wierzyć w Twoje ''przepraszam'' , nie będzie! nie będzie także już więcej przez Ciebie płakać . ona dorosła . dorosła do tego by w końcu powiedzieć sobie : dość ! . teraz Ty się staraj . a ona, ona po prostu zajmie się tym co jest dla niej na prawdę ważne . ona spróbuje uratować tę straconą przyjaźń.. straconą. ? tak przez Ciebie! . przez Ciebie ona mogła stracić o wiele więcej, ale w ostatniej chwili rozum wybił się ponad serce . już nie jest małą gówniarą, zapatrzoną w Ciebie jak w obrazek . ona już wie czego chce od życia . i być może będzie na Ciebie czekać, być może.. ale po drodze nie odpuści sobie żadnej okazji do tego by się zemścić ! . a jej zemsta boli bardzo, przekonałeś się o tym już raz . a na chwilę obecną ze łzami w oczach pali wspomnienia, pali Twoje zdjęcia. ona nie chce już dłużej płakać, nie chce już dłużej cierpieć . zależy jej na Tobie, ale tu musi postawić kropkę, kropkę.. tę ostateczną! . powrotu już nie ma i już nie będzie .