haj heloł to ja w Białymstoku na moim fajnym, przeogromnym fotelu ;-d
a dzisiaj było bardzo fajnie, no i wogóle. I zabiłam Maćka, ale tylko stracił głos.;]
ej, a jutro tylko 2 lekcje, olimpiada z polskiego i rozdawanie zaproszeń na Dzień Patrona dla jakiś frajerów. ;)
Ola, trzy Magdy, Paula i reszta ;-*