Sebastian nauczył mnie jeździć! No nie wierzę!
Toż to cud! *_*
Ten wiatr we włosach jak jedziesz po mieście,
ten stres jak nie możesz ruszyć na skrzyżowaniu,
ten znak zapytania na twarzy czy to trąbią Ciebie,
ten uśmiech na twarzy jak imprezka w Elce ;D
Pierwsza jazda naprawdę pozytywna :D
Sebastian nazwał mnie Piratem drogowym,
ale w gruncie rzeczy lepiej tak niż w ogóle nie potrafić
jechać jak koleżanka z kursu ;)
Kolejna dzisiaj o 14 :D
Zobaczymy, czy znów przeżyję *_*