Nic nie było w stanie uszczęśliwić ją na dłużej, niż kilka chwil. Budziła się rano i mówiła, że ten dzień będzie zupełnie inny. Coś wyjątkowego się wydarzy.
Nie miała przecież źle. W sumie, rzeczy które posiadała wystarczały każdemu nastolatkowi. Zwykłemu nastolatkowi, takiemu jak ona.
Ale każdy dzień był taki sam. Pozorność otaczała cały jej świat i najbardziej frustrujące było to, że nie wiedziała tak naprawdę, czego jej brakuje. Przecież wszystko było dobrze. Miała chłopaka, przyjaciela, obu rodziców, ciepły dom. To wszystko zdawało się być tak idealne. Dlaczego więc zawsze, gdy przychodziła do swojego pokoju i zamykała za sobą drzwi, czuła, że coś jest nie tak?
Zupełnie jakby nic już na nią nie czekało i jakby przegrała swoje życie. Miała przecież dopiero siedemnaście lat. To czas aby zaczynać, nie kończyć.
lubię pisać.
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24