droga re: nie martw się ;P może próbuj małymi kroczkami?
jak ja dzisiaj się dowiedziałam o terminach egzaminów w sesji to poleciały takie wiązanki, że cieszyłam się, że nie wpadłam nawet na pomysł takiego postanowienia noworocznego :)
tematem sylwestra były subkultury więc z moim chłopakiem przebraliśmy się za hippisów..booże ;P
droga re: w sumie po świętach ciekawie, zaliczony armagedon rodzinny, przebierany sylwester też spoko :D
od jutra znowu wredne twarze na uczelni więc korzystam z ostatnich godzin wolnego..
powodzenia z tym postanowieniem, napisz ile wytrzymałaś, bo 12 miesięcy chyba nie dasz rady :)
droga kiedy już nie będziesz mogła wytrzymać bez przeklinania, zawsze możesz 'cholerę' wzmocnić -> jasna cholera... od razu człowiekowi lżej :)
pozdrawiam!