W związku z tym , że dziś kończę 18 lat
(Moja teoria o niestarzeniu się jednak poległa -ale o tym innym razem
) co za tym idzie:Z dnia na dzień staję się
ustabilizowaną, niezależną, odpowiedzialną, poważną, obiektywną, , sumienną, solidną, rzetelną, przykładną, rozsądną, lojalną, godną zaufania, dającą oparcie,
bla bla bla i dojżałą kobietą...
juz odczuwam te zmiany:)
Więc świadoma swych czynów i obowiązków postanawiam wyskoczyć z rodzinnego gniazda tudziez czytaj wyprowadzić się ...
Jak widac walizka spakowana.... hmy tylko nowego lokum brak..
czyli zamiary nie są adekwatne co do czynów- szkoda
Czyli wszystko juz mi wolno??
te słowa brzmią niezwykle przerażająco w moich ustach...(diaubeł)
wszystkiego naj Katarzyno Ty stara dupo:*
Zatoki szaleją, buntuują się i bolą- nie mieć głowy
o tym narazie mogę tylko pomarzyć..
A głowa przypomina o swoim istnieniu co chwile
jak by nie wiedziała, że ja wiem, że ją mam...