To da się zrobić.
Ciekawe co da się zrobić...?
Ach, te tymbarkowe wróżby...
A gdyby dało się zrobić to wszystko co chcę, byłabym w siódmym niebie.
Ale...
*
Muszę spędzać mniej czasu przed komputerem.
Wziąść się za naukę, bo jak narazie to nie uczę się prawie wcale.
A skutkiem tego są jak narazie prawie same czwóry.
W czwartek - konkurs matematyczny.
W marcu turniej wiedzy pożarniczej i turniej wiedzy o bezpieczeństwie ruchu drogowego.
Do tego będą dochodzić sprawdziany, kartkówki, zadania domowe.
Nie wiem jak ja dam sobie z tym wszystkim radę.
I zapomniałbym o najważniejszej rzeczy... Test kompetencji w kwietniu, a próbny w listopadzie albo grudniu.
Trochę tego jest, niestety.
*
To wszystko jest dziwne.
Huśtawki nastrojów...