Nie możesz odejść nie zabierając mnie ze sobą. Kropka.
- Czego się boisz?
- Boję się burzy, pająków, pijanych facetów, robaków, katastrof i kataklizmów, końca świata, horrorów i strasznych historii.
- Czegoś jeszcze?
- Tego, że on odejdzie. Że zostawi mnie samą w tym popieprzonym świecie, którego choćbym chciała, za cholerę nie potrafię zrozumieć.
- Jesteś chora?
- Zakochana
Martwię się o niego. O to że będzie palić, że znowu kogoś pobije, że coś mu się stanie. Martwię się tak jak jeszcze nigdy o nikogo.
Mówi mi 'znajdziesz sobie lepszego, gdzieś blisko'. Nie wie, że to kraja mi serce. Nie znajdę lepszego, bo dla mnie lepsi od niego nie istnieją. Nie chcę żeby ktoś inny mnie dotykał, całował, przytulał. Chcę Jego. Z nikim innym nie będę szczęśliwa.
Uwielbiam jego oczy, koloru nieba, przepełnione miłością.
Jeśli kiedyś go zranię, od razu mnie zabijcie.
Serce jej pęka, kiedy widzi jak jego oczy napełniają się łzami. Tylko przy niej taki jest, tylko przy niej pokazuje swoją delikatną i wrażliwą stronę. I za to kocha go bardziej.
Nie wyobrażam sobie nigdy czuć czegokolwiek do jakiegoś innego faceta.
"Nie liczą się żadne słowa, nasza miłość jest piękna"
Moje szczęście ma 182cm wzrostu, najpiękniejsze niebieskie oczy, ciemny blond włosy. Nie zamieniłabym go na żadnego innego.
Jeśli w życiu są rzeczy które się nie kończą, to błagam, niech należy do nich uczucie łączące mnie z Nim.
~doomciax3