Samobójstwo

Przy sa­mobójstwie za spust ciągnie zaz­wyczaj ktoś inny. 

Dob­rze, że życie jest niep­rze­widy­wal­ne. Gdy­byśmy zna­li każdą se­kundę nasze­go życia większość z nas po­pełniłaby samobójstwo. 

Miłość jest jak sa­mobójstwo... urucha­mia in­wen­cję twórczą. 

Żaden powód nie jest wys­tar­czająco dob­ry, by us­pra­wied­li­wić samobójstwo. 

A miłość nieśmier­telna, na­wet gdy po­pełnia sa­mobójstwo - nie umiera. Dla­tego nig­dzie też nie ma gro­bu. Bo miłość to czas. To każda chwi­la. Co była, jest i nig­dy się nie zat­rzy­ma. Na­wet gdy już daw­no za­pom­niana. I gdy wy­daje się, że tyl­ko sta­ra fo­tog­ra­fia o niej przy­pomi­na, ona trwa w ser­cu każde­go, kto się z nią zet­knął...

Sa­mobójstwo to przeg­ra­na wal­ka z bólem. 

Sa­mobójstwo to ucie­czka przed prob­le­mem. Ko­lej­ny i os­tatni prze­jaw tchórzos­twa ... 

Nie war­to po­pełniać sa­mobójstwa , kto wie czy nasze następne życie nie będzie przy­pad­kiem gorsze. 

Zwątpienie we włas­ne siły gdy naj­bar­dziej ich pot­rze­ba jest jak wewnętrzne samobójstwo. 

Co­raz częściej młodzi ludzie po­pełniają samobójstwa...
bo co­raz częściej nie ma­ja z kim porozmawiać... 

Sa­mobójstwo jest po­liczkiem wy­mie­rzo­nym naj­bliższej oso­bie.. To ona zos­ta­je i do końca będzie się zas­ta­nawiać czy mogła coś zrobić.. 

Sa­mobójstwem ra­dości życia jest już sa­mo ne­gatyw­ne nas­ta­wienie umysłu. 

Nim po­myślisz o sa­mobójstwie spójrz dookoła i po­pat­rz ilu ludzi będzie za Tobą tęsknić. 

Sa­mobójstwo roz­wiązu­je wszys­tkie prob­le­my po­za jed­nym  nie roz­wiązu­je żadnego. 

Co dzi­siaj, w cza­sach sa­mobójstw i sa­mooka­leczeń młodych ludzi z po­wodu od­rzu­cenia, po­wie­działby pan o oso­bie, która ma 43 la­ta, jest po 21 nieuda­nych związkach i wciąż wie­rzy w praw­dziwą miłość? 

Mie­szkała zbyt da­leko, by mógł znieść tęsknotę i prag­nienie. Był gotów po­pełnić sa­mobójstwo, by móc ją zo­baczyć z nieba. 

Próba sta­nia się ateistą to próba po­pełnienia ducho­wego samobójstwa 

Szczerze to ja nie rozumiem samobójców, bo żeby żyć trzeba mieć odwagę, a samobójcy to tchórze, tchórze i narcystyczni egoiści, którzy myślą, że wszystko kręci się wokół nich, jak można odebrać sobie najcenniejszy skarb jaki się ma, jak można zrobić sobie to i zrobić to najbliższym ludziom? Ja tego nie rozumiem i nie chcę tego rozumieć, przecież życie jest po to, żeby dawać jak najwięcej innym ludziom.

Mam nadzieję, że podobają Wam się takie notki :) Zapraszam na mojego fotobloga:

KLIK