kolejne OPOWIADNIE EROTYCZNE
WSPANIAŁA ZNAJOMOŚĆ
CZĘŚĆ 1
Historia, którą tutaj opiszę, miała miejsce jakiś czas temu. Na tej stronie z opowiadaniami, poznałem Ewę, z którą szybko znalazłem wspólny język. Okazało się, że mieszka bardzo daleko ode mnie, co było troszkę rozczarowujące. Zaczęło się od pisania na e-mail, a później wymieniliśmy się numerami. Ku mojemu zdziwieniu, kilka minut po wysłaniu e-maila z numerem, dostałem od niej smsa. Zaczęliśmy pisać na przeróżne tematy, począwszy od tematów codziennych, aż do tematów bardziej delikatnych i odważniejszych. Zaczęliśmy pisać o seksie, przez nasze komórki przechodziła masa wiadomości, które były dosyć podniecające. Wymienialiśmy się swoimi fantazjami na ten temat. Znaliśmy się niedługo, a ja miałem wrażenie jakbym znał ją całe życie. Minął jakiś czas i zaproponowała, żeby wymienić się zdjęciami i po krótkim namyśle tak zrobiliśmy. Przyszły wakacje, a nasz kontakt się wcale nie zerwał, a jeszcze umocnił. Dostała w pracy urlop, więc chciała go wykorzystać i wyjechać gdzieś, więc ja zażartowałem, żeby przyjechała w moje strony. Ona również odebrała to jako żart, lecz po kilku dniach napisała, że serio chce przyjechać. To był dla mnie szok, bo nie sądziłem, że to może dziać się na serio. Uzgodniliśmy termin, miejsce spotkania i nie pozostało nam nic innego, jak tylko liczyć dni. Nadszedł dzień przyjazdu, byłem troszkę zdenerwowany, ponieważ chciałem zrobić jak najlepsze wrażenie na Ewie. Czekałem w umówionym miejscu na jej przyjazd. Podjechała piękna bryka, za której kierownicą siedziała Ewa. Miała na sobie piękną sukienkę, z dość dużym dekoltem. Miała również odsłonięte nogi do połowy ud, co od razu przykuło mój wzrok. Wsiadłem do samochodu, troszkę zdenerwowany, co ona zobaczyła, ale po chwili uspokoiła mnie dając mi buziaka. Pojechaliśmy do hotelu, całą drogę rozmawialiśmy o naszych obawach przed spotkaniem, ale w gruncie rzeczy nie było czego się bać. Weszliśmy do hotelowego pokoju, usiadłem na łóżko i po chwili Ona usiadła obok mnie, powiedziała:
- Mam nadzieję, że zostaniesz tutaj ze mną przez te kilka dni.
- Zostanę - odpowiedziałem, po czym mocno się przytuliła i dała mi całusa w szyję.
Ona poszła wziąć prysznic, a ja na chwilkę zostałem sam i w myślach sobie mówiłem, że dzięki tym kilku dniom to będą najlepsze wakacje, jakie do tej pory miałem. Po chwili mnie zawołała:
- Bartek, chodź do łazienki, musisz podać mi ręcznik.
Poszedłem podać ten ręcznik, lecz Ona nie chciała ręcznika, wyrzuciła mi go z ręki, a mnie wciągnęła do kabiny i zaczęła całować oraz rozbierać. To było coś dziwnego i jednocześnie podniecającego, gdy kobieta wciąga na siłę faceta pod prysznic. Nawet się nie obejrzałem a zostałem bez majtek, mój penis stał jak oszalały, a Ewa chyba była pod wrażeniem jego wielkości, ponieważ zarysował się na jej buzi szeroki uśmiech. Poznawaliśmy swoje ciała, całowałem każdy centymetr jej ciała. Całowaliśmy się jeszcze bardzo długo, aż w pewnym momencie Ona przerwała i powiedziała:
- Teraz się trzymaj - uśmiechnęła się i klęknęła przede mną.
Zaczęła masować ręką mojego penisa, po chwili wysunęła język z buzi o jeździła nim po główce mojego sprzętu. Po chwili pochłonęła go całego, a ja aż zdębiałem z rozkoszy. To wszystko działo się tak szybko, że po chwili doszedłem i docisnąłem jej głowę do siebie i wystrzeliłem w jej gardło ciepłą spermą. Oblizała go, wstała i jeszcze raz mnie pocałowała, a ja powiedziałem jej tylko:
- Dziękuję - po czym ją namiętnie pocałowałem wsuwając język głęboko do jej buzi.
Skończyliśmy brać ten piękny prysznic i najwyższy czas było iść coś zjeść, ubraliśmy się i poszliśmy na miasto. Usiedliśmy w restauracji naprzeciwko siebie w samym rogu, zamówiliśmy jedzenie i czekaliśmy. Po chwili poczułem jak jej nóżka jedzie po mojej lewej nodze w stronę krocza. Gdy tam dotatrła zaczęła mnie masować stopą, chciałem jej jakoś przerwać, ale nie mogłem się opędzić, podniecenie było mocniejsze. Na jej twarzy zarysował się uśmiech, który zapamiętam chyba do końca życia. Moje dłonie masowały jej nóżkę, na której były piękne pończochy. Po zjedzeniu kolacji, wyszliśmy, aby pospacerować po mieście. Zapytała mnie:
- Podobało Ci się? - po czym się troszkę zarumieniła.
- Bardzo mi się podobało - odpowiedziałem, dając jej całusa w policzek.
- Wiesz, że to nie koniec przygód na dzisiaj? - Zapytała.
- Nie?! - Zapytałem zdziwiony.
CDN.
Młodzik1993
opowiadanie znalezione w Internecie
Inni zdjęcia: 30.06.2025 evenstarRodzinka się powiększyla :) halinam2025.06.30 photographymagicKulczyk slaw300chciałbym umrzeć jak James Dean swiatowatpliwosci... newhope962229 / 06 / 25 xheroineemogirlxManul Stepowy - Otocolobus manul tomaszj851520 akcentovaCóż, w Polsce bieda ... ezekh114