Jakieś takie ze studia. Z pierwszych zajęć (tak, teraz będę pokazywać jaka jestem zajebista ;/). Nie pamiętam imienia modela (zabijcie mnie!), więc przepraszam. Z najnowszych informacji (patrz komentarze), dowiedziałam się że ma na imię Marcin.
Franek szuka nowego miejsca w moim pokoju po remoncie, tak jak i ja. Ciężko jest mi się przestawić na zmianę miejsca mebli i nowych kolorów, półek no i braku sztucznych kwiatów. Ale razem raźniej, więc damy radę.
Nikuś mój kochany nie daje rady w studiu, więc trzeba jak najszybciej zbierać na nowy sprzęt. Ale jeszcze tylko tydzień!
Wiem jedno, muszę nauczyć się robić zdjęcia w grupie i nienawidzę studia. Wszystko jest takie sztuczne. Po co udawać światło słoneczne, jak można wyjść na dwór?
[The truth never set me free, so I'll do it myself...]