Then I crashed into you and I went up in flames.
Could've been the death of me and then you breathed your breath me.
Jeszcze jeden dzień i będzie po świętach. Po tym miesiącu oczekiwania, głupich Mikołajów, ozdób świątecznych, choinek i innych gówien, dwa, trzy dni i jest już po wszystkim.
I tak co roku.
Teraz już tylko nie rozumiem po co było snuć plany, nawet na najbliższą przyszłość, jeżeli nawet ta nie przyszła?
A już na pewno nie taka, jakiej można było jeszcze niedawno oczekiwać.
Mimo wszystko, to nadal jest świeże. Ale już nie na tyle, żeby boleć, przykro mi. Nie chcę więcej dawać tej satysfakcji.
A jak trudno się zdecydować to po prostu się tego nie robi i czeka na dalszy rozwój wydarzeń. To jest nawet całkiem przyjeme.
Read it all, no need for separating here.
You see what you want and try to justify.
All your little lines,
Convictions and your lies.
What right do you have to point at me?
Ahoj.
Inni zdjęcia: Umrę próbując lookpic... sweeeeeetttSynuś nacka89cwaJa nacka89cwaJa nacka89cwa... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24