~xxx Z jej strony też nie wyglądało to kolorowo. Myślała, że da radę i odejdzie z podniesioną głową, jednak wiatr ciągle wiał jej w oczy, przestała nawet obawiać się nocy. Wyszła do parku i odpalając szluga, myślała o tym, że czeka go droga długa, była pewna, że w dół, ale kto przewidzieć by mógł.. Ukradkiem łza spłynęła po policzku, potem kolejna i następna, myśl krążyła w jej głowie, tak obłędna, by wrócić, jeszcze raz poczuć jego ciepło, ale tylko po to, by czuć chwilową przyjemność nie było warto wybaczać błędów, zbyt wiele obiecanych happy end'ów..