wróciłabym do tych wakacji! tak bardzo!
jeszcze jeden koszmar na plus, a przysięgam, że udam się do wróżki.
święta zbliżają się wielkimi krokami, szkoda, że tylko małymi się do nich przygotowuję.
zakupom brak końca, pracowitości brak dynamiki.
małe marzenie? Mielno ośnieżone po brzegi.. trochę zapomnę o tej paskudnej budowie osiedla za oknami, która przynosi za sobą tony błota i okropne dźwięki o 7 nad ranem... fantastycznie.
zapalenie stawu barkowego, high 5!
tęskno za Mordkami ^^
łatwiej się zasypia z.. <3