hey i just met u

Wokół zapach kwitnących kwiatów, czyste, świeże powietrze, soczysta zieleń, odgłosy szczękającego Bogusia, koncert skowronkowo-czyżykowego kwartetu dochodzący z gałązki przekwitającego już bzu, słodkie, czerwone truskawki w pucharku, fiołkowo-ametystowe ściany pokryte licznymi podpisami no i w końcu dźwięk potwierdzający, że to właśnie to miejsce. Niby zwyczajne, codzienne głosy, a jednak tak wyjątkowe i niepowtarzalne. Budząca Cię rano rozmowa dobiegająca z piętra niżej. i sama świadomość tego, że wiesz, kogo o poranku zastaniesz w kuchni sprawia, że powroty do tego miejsca są jedyne w swoim rodzaju. Tymczasem dziś dzień naszych Bohaterów z dziecięcych lat. Naszych dzisiejszych wzorców do naśladowania. Na codzień mniej docenianych niż Mamy, jednak tak samo ważni i kochani. Najpiękniejszy uśmiech płci przeciwnej podczas składania życzeń. i oby tych uśmiechów było tak samo dużo jak do tej pory. Albo i więcej.