siema..

No cześć. To Ja, jak widzicie. No wiecie, dziś mam taki trochę słaby dzień..Nie wiem dla czego, po co, jak gdzie. z nikim nie mam ochoty pisać.. piszę tylko z Maćkiem, na gg. Dla innych jestem niedostepna.. jeszce zaraz chyba z Wiki i z Domi pogadam, może mi troche humor poprawią.. Kurde, nei wiem co sie ze mną ostatnio dzieje.. Nie wiem czy dobrze wybrałam z miłością. Kurde, ja tak naprawdę nie weim co czuję do Kornelii.. Nie chce spieprzyć jej życia, a jak zerwę znów, to obrazi sie na mnie Julita.. ona.. kurde, co ja mam zrobić ?:c ja kocham jego i nie mogę tego powstrzymać.. tak bardzo źle sie z tym czuje.. nie weim co mam sobie wmówić , próbowałam dużo ale już nie wiem co mam zrobić, jak żyć. Może się zabić? przestać żyć? tak o? zniknąć z waszego swiata? przestać istnieć? jest tu ciemno w tym pokoju strasznie, oświetla jedynie to wszystko lampa, która stoi nade mną. Ciągle czuje jakby mnie ktoś obserwowal, co dzień, co noc..  Ciężko mi jest, i to strasznie.. nie wiem co mam ze sobą zrobić.. Jak żyć.. Jak dalej funkcjonować. Cholera, co ja mam zrobić z tą miłością? to bez sensu, ja jestem przyzwyczajona do związków na odległość, jakoś nie mogę życ w związku takim.. normalnym.. nie wiem.. nie mogę widziec mojej  " miłości " codziennie, bo to mnie męczy, to ciągłe zbliżanie, gadanie, nei mam na to siły. Jaka ja jestem przykra.. nienormalna jakaś, co nie? ŹleŹleŹle.. Jak myślicie? pokazać jej ten rozdział? chyba pokaże.. niech wie na czym stoi, mam nadzieje że od razu nie poleci z tym do julity ani nic takiego.. kurde, źle. Nie wiem co mam ze sobą zrobić, JA PIERDOLE. idę w chuj.. Siema.