Szymanowskie pola od dwóch dni nie mogą narzekać na brak deszczu, ale mnie to w niczym nie przeszkadza. Już w ogóle nic nie stanowi problemu. Jest nowa kuchenka, w mieszkanie wstępuje drugie życie, a ja zaczynam czuć, że to wlaśnie tu może być moje miejsce.