photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 24 MAJA 2014

Krzyś#Ewelinka#Miłość#Szczęscie#

Każdy dzień, rodzi w nich nowy ból
Setki niechcianych słów, tych odegranych ról, ten ból 

Ona leży na ziemi, płacze, zalała się łzami
On wierzy, że się nie zmieni raczej, poniżała za nic
Nie mogą ciągle żyć z tymi wrzaskami
W końcu trzeba przeciąć nić, on trzaska drzwiami
Na dworze szklana pogoda płynące maskuje łzy
Boże, po co ta przeszkoda?! Codziennie czuję wstyd
Ona widzi we mnie wroga, podłym gestem rani
Ja tak bardzo ją kocham, przecież nie jestem ze stali
Butelka w jego dłoni to nie żadne antidotum
Ukochana dzwoni, "Wracaj skarbie do domu"
On odrzuca rozmowę, jednak postanowił powstać
Obiera drogę, zmierza tam gdzie przytrafił się koszmar
Ona rzuca się w ramiona, zdejmuje jego spodnie
Cała płonie, rozpalona, siada na niego wygodnie
Robią to na podłodze, pieprzą się jak zwierzęta
Ona krzyczy - dochodzę
Rano ta sama gehenna

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika impossible699.

Informacje o impossible699


Inni zdjęcia: :* patrusia1991gdJa patrusia1991gd... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24