8 miesięcy za nami, 8 miesięcy najwspanialszego na świecie karmienia piersią, z czego jestem ogromnie dumna i nie zamierzam tego kończyć.
Podsumowując: -od miesiąca siadamy sami -raczkujemy powoli -czasem uda się powiedzieć mama (ale w jego rozumieniu oznacza to poprostu jedzonko "am") -uśmiech nadal bezzębny