Dziwnie jest jakoś. Tęskni mi się. 

Na jutro umówiłam się z dziewczynami na basen, nie mam co robić w domu.

Fizycznie czuje się jakoś marnie. I nachodzą mnie dziwne myśli. 

W zasadzie to wszystko jest ostatnio pomotane. I nawet nie chce mi się myśleć o co w tym chodzi. 

Po prostu przychodzę ze szkoły, rzucam torbę w kąt i przesypiam resztę dnia, albo oglądam telewizję. 

Nie mam jakoś weny do pisania. Nie jestem jedna z tych co to piszą na zawołanie niestety. 

Ale chciałabym mieć coś takiego. Ale ja jestem inna. To co piszę musi być prawdziwe, musi być dobre.

Ale nie zawsze jest. Wolę nie pisać na siłę, nie wpisywać w słowa sensu jeśli nie mam na to ochoty.

Rzec by można, że do niczego się nie zmuszam. Wczoraj poszłam zapisać się do biblioteki dla dorosłych.

Kiedy zobaczyłam te rzędy książek na półkach, wtedy popadłam dosłownie w euforię. 

Tam były książki, których szukałam! I powiedzmy sobie szczerze: od urodzenia jestem książkoholiczną! ;) !

Mam też jeszcze kilka innych manii czy.. sama nie wiem jak to nazwać. :)

I jestem bardzo sentymentalna - mam WSZYSTKO co od Ciebie dostałam w przeciągu 3 lat!!! (oprócz Kozika biednego, nie wiem gdzie on. ale kiedyś go znajdę mam nadzieję ! ;>) a tak po za tym.. to lubię wspominać. PRZYSZŁOŚĆ JEST NASZA. <3

Jutro rekolekcje, i 0 dni otwartych w jakiejkolwiek szkole średniej. pójde do górnika w nastepnym roku i nie bede umiala nawet kibla znalezc, chyba czas sporzadzic mape hehe. albo rundka po szkole na wakacjach bedzie xD

taka jest prawda, że nudzi mi sie przeokropnie. chyba pójdę spać.